Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sherin
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Suwalki/Bruksela
|
Wysłany: Śro 18:27, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
hmmm ja bym nie ryzykowala prania samej ,ale moze w pralni zapytaj tam gdzie np ludzie przynosza plaszcze garnitury, a moze wlasnie takie pranie ale na sucho zeby ci to sie nie zniszczylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Śro 19:02, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No faktycznie, futra jako plaszcze tez sie do czyszczenia oddaje... jako ze sama takowego na zime nie posiadam, nie pomyslalam o tym
Dzieki
|
|
Powrót do góry |
|
|
lili
Czasem tu bywam
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: belgia
|
Wysłany: Czw 8:10, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
DelMar ja na baranka mam sposob taki ze wkladam je do wanny z bardzo mala iloscia wody z plynem do prania welny np:Perwoll -wlac tego plynu tak na wyczucie tyle zeby sie zrobila porzadna piana i wlasciwie w samej tej piance maja baranki byc zanurzone
i wlasciwie je tak zostawiam na jakies pol godzinki absolutnie ich nie ocierac o siebie tak jak w praniu recznym tylko tylko tak nimi jezdzic po wannieod prawej do lewej chwytajac za konce a napewno sie nie zmechaca i zostaje potem tylko wyplukac w letniej wodzie ,NIE WYKRECAC!WIESZAC Z WODA!....i gotowe
jak nie jestes przekonana co do takiego sposobu to tak jak sherin mowi do suchego czyszczenia-choc ja nigdy z tego nie korzystalam
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Czw 10:12, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Perwoll przy domu, a póki co, pare dni temu, wytarlam czy lepiej mówiac, przetarlam ich napieniona mydlem szmatka
Szczerze mówiac, 20 lat temu, pralam futerko, takie barankiem do srodka, skóra do wierzchu, w pralce "Frani"- hi hi, tak, w Polsce to jeszcze bylo
i tez strzymaly, nie rozlazly sie, ani zbiegly, ani nie wylysialy Tylko "Frania" oczywiscie miala w sobie mniej agresji (power) niz automat Miele
Dzieki za kolejna rade :smt006
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martoszka
Zakorzeniony
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: Sob 8:47, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
heeeej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martoszka
Zakorzeniony
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: Sob 8:50, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
czy ktos mi da rade jak sie poządnie wyapac?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martoszka
Zakorzeniony
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: Sob 11:19, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
znaczy sie wyspać
|
|
Powrót do góry |
|
|
beatake
Zakorzeniony
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Belgia
|
Wysłany: Sob 17:49, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
hihi Martoszka-wywalic wszystkich z domu,wyl telefon i zamknac drzwi
Zalatwilam zelazko-cos mi sie przykleilo i terazbrudzi inne rzeczy
pomozcie jak to wyczyszcic?
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 18:56, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zelazko przywierajace, podobno po folii aluminiowej pare razy przejechac... Ja czyszcze prasujac jeansy po nitach
Albo po prostu, przecierajac Stahlfixem- mi nie porysowalo.
Powodzenia, ale polecam przeprasowac te jeansy po nitach, na serio
Ostatnio zmieniony przez DelMar dnia Sob 21:48, 03 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
beatake
Zakorzeniony
Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Belgia
|
Wysłany: Sob 21:16, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ok dzieki-jutro wyprobuje
najgorsze to ze mam pozyczone hehehe od matki swojego -bo moje wiecznie wywalalo korki i teraz zamowilam nowy i czekam az mi przysla a wlasnie dzis jeansy pralam-wiec bede jutro probowac
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Nie 10:06, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Znalazlam cos ciekawego:
03 // Uhren-Lederarmband riecht nach Schweiß: Wasserstoffperoxid
----------------------------------------------------------------------
02.11.2007, 673 mal gelesen
Die Armbänder abnehmen und 2-5 Minuten in 2%-iges Wasserstoffperoxid
eintauchen. Dort wo Schweißreste sind, steigen sofort kleine Blasen
auf. Sobald die Blasenbildung aufhört, muss das Bad beendet werden,
weil der Kleber, mit dem mehrere Schichten des Bandes verklebt sind,
u.U. auch angegriffen wird. Dem Leder selbst macht das Bad nichts
aus. Nach dem Bad ist das Uhrband geruchsfrei.
Kategorie: Putztipps, Metall & Schmuck
A teraz tlumacze:
Czyli problem, jezeli skórzane paski zegarków czuc potem:
Sciagnac pasek i wlozyc do wody utlenionej 2% na 2- 5 minut. Gdzie jest
pot, ida banki do góry. Jak juz przetana isc, od razu wyjac, bo woda utleniona moze popsuc klej sklejajacy warstwy paska. Samej skórze nie szkodzi. Po tej kapieli pasek jest neutralny w zapachu.
Sama co prawda preferuje bransolety metalowe, ale moze komus sie przyda taka rada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|