|
www.ludzieswiata.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 16:01, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieci podchodza do hrabiego spacerujacego po parku i wskazujac na zamek, pytaja:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma zadnego straszydla?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 16:04, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Hrabia po dłuższym pobycie za granicą wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego Jaśnie Panie... no, może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły? Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnię?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na milość boską, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jasnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 16:06, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nowa służąca Jancia (baba z wiochy) sprzątając rano pokój hrabiny
znalazła w łóżku prezerwatywę. Zaczerwieniła się i brakło jej oddechu,
w tym momencie weszła hrabina:
-Cóż to Jancia? Nigdy miłości nie uprawiałaś?
-Tak jaśnie pani - mówi Jancia - ale nigdy tak mocno żeby skóra zlazła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 16:07, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Na przyjęciu jeden z gości zwraca się do hrabiego:
- Może cygaro, panie hrabio?
- Nie, dziękuję, nie palę. Kiedyś raz spróbowałem, ale nie spodobało mi
się, to nic dobrego.
- A może koniaczku?
- Nie, dziękuję, nie pije. Kiedyś raz spróbowałem, ale nie spodobało mi
się, to nic specjalnego.
- To może zagramy w bilard?
- Nie, dziękuję, nie grywam. Kiedyś raz spróbowałem, ale nie spodobało
mi się, to nic interesującego.
- Ale pozwoli pan, ze przedstawię, oto mój syn.
- O! Domyślam się, że jedynak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 16:10, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lord wzywa służącego:
-Drogi Józefie, zajrzyj do sypialni pani i przeprowadź grę wstępną. Ja tu
sobie jeszcze trochę poczytam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 16:29, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Po lesie poszła plotka, że niedźwiedź zrobił sobie listę zwiarząt, które chce
zjeść. Od razu wszystkie zwierzęta zaczęły sie denerwować czy znajdują
się na tej liście. Tego samego dnia przychodzi lis do niedźwiedzia i pyta:
- słuchaj czy ja jestem na Twojej liście?
- no tak, jak najbardziej...
- szanowny niedźwiedziu, daj mi jeden dzień, a pożegnam się z rodziną
i najbliższymi, a jutro mnie zjesz, ok?
- nie ma sprawy.
Jak powiedział tak zrobił. Zjadł lisa na drugi dzień. Potem przychodzi wilk
do niedźwiedzia:
- niedźwiedziu niedźwiedziu, czy ja też jestem na Twojej liście?
- no tak, oczywiście, że tak.
- proszę Cię, daj mi jeszzcze jeden dzień życia, abym mógł pożegnać się
z rodziną, błagam Cię!
- ok.
Tak też się stało. Niedźwiedź zjadł wilka na drugi dzień. Tego samego
dnia, przychodzi zajączek do niedźwiedzia i pyta:
- Panie niedźwiedziu, czy ja tesh jestem na Pańskiej liście?
- no tak, oczywiście, że tak...
- a czy nie mógłby Pan mnie skreślić?
- nie ma sprawy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Sob 18:45, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dwa psy przypatrują się ludziom na dyskotece. Po pewnym czasie jeden
mówi do drugiego:
- Stary, jakbym to ja sią zaczął tak zachowywać, to mój właściciel
wykąpałby mnie w szamponie przeciwpchelnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Pon 15:41, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i ... Co....co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta:
- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
- Koledzy? Ja już nie mam kolegów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Pon 22:19, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pewien farmer mial pole arbuzów. Podczas jednego z obchodów farmy
zauwazyl, ze ktos mu je regularnie podkrada i robi sobie uczte.
Pomyslal nad sposobem zabezpieczenia sie na przyszlosc przed
kolejnymi kradziezami i postawil przy polu znak: "UWAGA! Do jednego
z tych arbuzów wstrzyknieto cyjanek". Kilka dni pózniej wybral sie
na kolejny obchód swojej farmy, gdy doszedl do arbuzów, zauwazyl, ze
tym razem zaden z nich nie zostal skradziony, ale zobaczyl przy nich
inny znak, na którym widnial napis: "Teraz juz do dwóch".
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Pon 23:18, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bacę zaproszono w karnawale na bal przebierańców. Pytają się go znajomi,
za co się przebierze.
- A za łoscypka.
- A jak to będzie, baco, za oscypka?
- A siedne se w kąciku i bede śmierdzioł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Pon 23:24, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Śro 11:31, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwaju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Śro 13:12, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dziadek parkuje starego rzęchowatego maluszka pod sejmem.
Wyskakuje ochroniarz:
-Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą
posłowie i senatorowie!
Dziadek na to: -Ja się nie boję, mam alarm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Śro 13:50, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Środek nocy. Do domu powraca zmęczony po libacji z kolegami mężczyzna. Otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić zony. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa się kukułka i kuka 3 razy.
"O, rany" - myśli zaniepokojony mężczyzna. "Ale wiem, co zrobić, dokukam jeszcze 8 razy i zona nawet jak się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11.00".
Jak postanowił, tak zrobił i zadowolony z siebie położył się spać. Rano budzi go zona:
- Kochanie, musisz dzisiaj wczesnie wstac.
- A po co? Przeciez dzis sobota.
- Musisz wstac i oddac nasz zegar do naprawy.
- A co sie stalo? Cos jest nie w porzadku z kukulka?
-Wyobraz sobie, ze zakukala w nocy 3 razy, potem zachichotala szyderczo, pare razy beknęła, dokukala 8 razy, puscila bąka, zaryczala jak wól i poszla do lazienki sie porzygac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DelMar
Zakorzeniony
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kolwiek :-)
|
Wysłany: Śro 14:03, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego w Niemczech po wyborach od razu tak szybko stworzono koalicję rządzącą?
- Bo tam nikt nie robi problemu z dziadka w Wermachcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum www.ludzieswiata.fora.pl Strona Główna
-> Gaduła Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13 Następny
|
Strona 11 z 13 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|